Hogwarts Legacy – recenzja i opinia – [PC]

 Hogwarts Legacy – recenzja i opinia – [PC]

Uroczyście przysięgam, że knuję coś niedobrego!

Hogwarts Legacy – Recenzja

Hogwarts Legacy, długo oczekiwana gra oparta na świecie Harry’ego Pottera, ostatecznie trafiła na nasze komputery i konsole. Przez wiele lat fani serii marzyli o możliwości wcielenia się w ucznia Hogwartu i odkrywania tajemnic tego magicznego świata. Niestety, mimo ogromnego potencjału uniwersum, gracze musieli zadowolić się jedynie grami, które wychodziły podczas premier kolejnych filmów. I co by nie mówić, gry te mimo iż archaiczne, na pewno sprawiały trochę frajdy największym fanom, miały piękną muzykę i po latach powodowały uczucie ogromnej nostalgii.

Jednak fani universum czekali na coś więcej. Marzyła im się gra o Harrym Potterze z otwartym światem i zamkiem odwzorowanym 1 do 1. I wtedy pojawiła się informacja, że Avalanche Software, pracuje nad taką grą. Wielu graczy gdy dowiedziało się, że to właśnie Avalanche Software chce stworzyć grę, na którą fani Harrego czekają od ponad 20 lat – przybrało bardzo sceptyczną postawę. Studio nie miało na swoim koncie wielkich tytułów. Wszyscy spodziewali się, że gra nie spełni oczekiwań i będzie kolejnym skokiem na kasę. A jak było w rzeczywistości? Czy Hogwarts Legacy spełniło te oczekiwania? Cóż, na wstępie mogę powiedzieć wprost, że gra spełniła pokładane w niej nadzieje. Jest to tytuł, który na pewno usatysfakcjonuje zarówno fanów, jak i graczy którym bliżej do Mugoli, aniżeli Czarodziei. Ale zacznijmy od początku.

Fabuła Hogwarts Legacy – dała radę

hogwarts legacy Fabuła w grze Hogwarts Legacy jest moim zdaniem całkiem mocnym punktem tej gry. Zdania recenzentów są w tym aspekcie podzielone, jednak ja uważam, że Hogwarts Legacy zdaje egzamin fabularnie i zgrabnie przenosi nas w czasy sprzed ery Harry’ego Pottera. Gra przedstawia zupełnie nową, oryginalną historię, która na pewno nie jest tak angażująca jak historia o chłopcu, który walczył z Voldemortem, jednak mimo wszystko zaskoczyłem się tutaj pozytywnie, a wielkich oczekiwań co do fabuły nie miałem.

Akcja gry osadzona jest w XIX wieku, wiele lat przed wydarzeniami opisanymi w książkach i filmach. Wcielamy się w rolę młodego czarodzieja, który odkrywa swoje magiczne zdolności i zostaje przyjęty do Hogwartu – słynnej szkoły magii i czarodziejstwa. Co ciekawe w grze naukę rozpoczynamy dopiero od 5 roku. Na ten zabieg twórcy zdecydowali się nie bez powodu. Granie postacią, która wiekowo jest jeszcze w podstawówce, na pewno nie przyciągnęłoby nieco starszych graczy, którzy dojrzewali wraz z wydawaniem kolejnych książek i filmów z universum Harry’ego Pottera. Dlatego twórcy postanowili obejść to właśnie w ten sposób i pogodzili różne pokolenia, które kochają świat stworzony przez J. K. Rowling.

Akcja w grze rozwija się szybko, niczym w filmie Hitchcocka. Na samym początku dowiadujemy się, że nasza postać ma unikalne zdolności do dostrzegania starożytnej magii, którą widzą tylko nieliczni. To tak rzadka umiejętność jak mowa węży. Podążając śladem tajemniczej klątwy, która zagraża Hogwartowi i całemu magicznemu światu, nasza postać staje w obliczu niebezpieczeństw i pełni rolę kluczowej postaci, która może ocalić Hogwart przed mrocznymi siłami.

Różnorodność wątków i postaci

Fabuła rozgrywa się w otwartym świecie, w którym mamy możliwość podejmowania decyzji, które wpływają na rozwój postaci i rozwój wątku fabularnego – chociaż na to drugie to raczej w znikomy sposób. Możemy wybrać, do którego domu Hogwartu chcemy należeć, nawiązać przyjaźnie z innymi uczniami, rozwijać umiejętności magii i odkrywać tajemnice szkoły. Przy okazji – słowo na temat domu – tiara przydziału zaproponuje nam dom, do którego pasujemy według niej najlepiej, jednak potem sami możemy wybrać, do którego domu chcemy należeć. Niestety wybór domu nie ma większego wpływu na rozgrywkę – domy różnią się tylko tzw. exclusive questami, których jest jak na lekarstwo. Przechodzenie więc gry ponownie, tylko pod innym domem – nie zmienia praktycznie nic w rozgrywce.

Nie jest to na pewno najlepsza historia opowiedziana w świecie gier, jednak fabuła Hogwarts Legacy to pełna zagadek, tajemnic i nieoczekiwanych zwrotów akcji podróż po magicznym świecie, która zachwyca zarówno fanów serii, jak i nowych graczy. Jest to opowieść o przyjaźni, odwadze, odkrywaniu swojego potencjału i stawianiu czoła mrocznym siłom. Odkrywanie sekretów Hogwartu, zgłębianie historii postaci i świadomość, że nasze decyzje mają znaczenie dla losów magicznego świata sprawiają, że fabuła w Hogwarts Legacy jest satysfakcjonująca.

sebastian sallow

Misje poboczne w Hogwarts Legacy

W grze poza głównym wątkiem fabularnym mamy również mnóstwo misji pobocznych. Na początku są one nawet ciekawe, jednak wraz z każdą godziną spędzoną w Hogwarts Legacy, zaczynają się one stawać monotonne. Jedyne ciekawe misje poboczne to te, które przybliżają nam historię niektórych postaci drugoplanowych.

Co więcej misje poboczne nie mają większego wpływu na rozgrywkę. Wszystko sprowadza się do wykonania jakiegoś zadania, za które otrzymamy zapłatę w postaci pieniędzy, jakiejś fikuśnej peleryny lub czapki i… tak właściwie przez cały czas. Co prawda niektóre misje poboczne są ciekawe i zmuszają nas do większej eksploracji terenów wokół Hogwartu, jednak uważam, że tutaj brakuje różnorodności. Widać, że twórcy nie poświęcili zbyt wiele czasu na dodatkowe questy. Jeśli Hogwarts Legacy 2 powstanie, to producenci na pewno powinni położyć większy nacisk na dodatkowe zadania. Universum daje ogromne możliwości, dlatego na pewno można to zrobić lepiej i ciekawiej.

Samo zbieranie łupów ze skrzyń również nie jest jakoś bardzo angażujące. Kolejna czapka czarodzieja czy rękawiczki – to średnia motywacja do otwierania kolejnych skrzynek. Czasami zdarza się, że podczas wykonywania misji, mini mapa podpowie nam, że w okolicy jest skrzynia do eksploracji. Okazuje się, że aby się do niej dostać, musimy sporo pogłówkować. Po 10 minutach wreszcie znajdujemy drogę do skrzyni, a tam czeka na nas… szalik czarodzieja i to nie jakiś legendarny, rzadki szalik, za który dostaniemy ogrom gotówki. Zwykły szalik, który sprzedamy za 90 galeonów.

Historia Sebastiana i Ominisa

W trakcie gry napotykamy różnorodne postacie, zarówno nowe, jak i znane z serii Harry Potter. Niektóre postacie są napisane lepiej, a inne gorzej. Gracze pokochali Sebastiana czy Ominisa – postacie, których historie wręcz chce się eksplorować. Mnie osobiście wątki Sebastiana i Ominisa sprawiły najwięcej frajdy, a odkrywanie skryptorium Salazara Slytherina z tymi postaciami do teraz sprawia, że włos jeży się na głowie. Po przejrzeniu innych recenzji czy chociażby reddita – zauważyłem, że nie tylko ja mam takie wrażenia. Wielu graczy stwierdziło, że wątki Sebastiana i Ominisa są o wiele ciekawsze od głównej fabuły, która jest standardowa i trochę liniowo napisana. Natomiast wątki dwóch uczniów Slytherinu pochłaniają bez reszty, są dojrzale napisane i paradoksalnie o wiele bardziej mroczne od głównej historii. 

Dialogi w Hogwarts Legacy

Teraz słów kilka o dialogach, których jest sporo więc mają one wpływ na ogólny odbiór produkcji. Tutaj niestety gra pozostawia wiele do życzenia. Dialogi są bardzo suche, sztuczne i bez emocji. Przypominają dialogi z jakiejś starej gry na PSX, gdzie postacie jedynie machają dziwnie rękami a ich głosowa gra aktorska przypomina poziomem Trudne Sprawy.

Przez to że dialogi są słabo zrobione, to czasami mniej wiarygodna staje się cała historia. Na początku rozgrywki starałem się wypytywać postacie o wszystkie możliwe warianty rozmowy. Jednak zauważyłem, że nie ma to większego sensu, bo i tak wszystko sprowadza się do wybrania pierwszego wariantu – a więc akceptacji wykonania danej misji. Zacząłem więc od razu przechodzić do sedna i nie chciało mi się tracić czasu na przeklikiwanie średnio wykonanych rozmów. Dialogi niewiele wnoszą, bo nawet jeśli użyjemy wszystkich opcji dialogowych, to potem okazuje się, że i tak podczas misji dowiadujemy się wszystkiego o czym wspomniano podczas pogawędki. 

W kolejnej części z pewnością dialogi powinny zostać poprawione w pierwszej kolejności. 

Hogwart odwzorowany 1 do 1

hogwart w hogwarts legacy

Jednym z najważniejszych aspektów Hogwarts Legacy jest niezwykła uwaga, jaką twórcy poświęcili na stworzenie wiernego odwzorowania Hogwartu i otaczającego go świata. Gra oferuje ogromny, otwarty świat, który można swobodnie eksplorować. Każdy zakamarek szkoły, od słynnej Wielkiej Sali po mroczne korytarze, jest starannie odtworzony i pełen szczegółów. Spotykamy również wiele ikonicznych postaci z książek i filmów, co dodaje grze autentycznego klimatu. Grafika i oprawa dźwiękowa są na najwyższym poziomie, tworząc wspaniałą atmosferę i wprowadzając nas w magię świata Harry’ego Pottera.

W momencie, gdy po raz pierwszy wkroczysz na teren Hogwartu, poczujesz się jakbyś tam faktycznie był. Wielka Sala, gdzie odbywają się uroczyste bankiety, została wiernie odwzorowana, z imponującym zaczarowanym sufitem i długim stołem, na którym znajdują się rozmaite potrawy. Korytarze zamku są pełne detali, takich jak portrety wiszące na ścianach czy tajemnicze schody, które zmieniają swoje położenie. Po 40 godzinach gry, prawdopodobnie nadal nie odwiedzisz wszystkich lokacji zamku – tak bardzo jest ogromny i tak wiele tajemniczych pomieszczeń posiada.

Ogrom lokacji zamkowych

Nie można zapomnieć o symbolicznych miejscach takich jak Wieża Astronomiczna, gdzie możemy podziwiać niebo pełne gwiazd, czy też Mroczne Lochy, które emanują tajemniczością i niebezpieczeństwem. Również inne znane miejsca, takie jak biblioteka a w niej – dział ksiąg zakazanych, rozmaite sale lekcyjne czy boisko Quidditcha, zostały odwzorowane z dbałością o szczegóły. Wiele tajemniczych lokacji zamkowych i tak odkryjesz dopiero po kilkudziesięciu godzinach gry lub gdy opanujesz zaklęcie Alohomora na najwyższym poziomie. 

Hogwart to przepiękna lokacja, która jest jednym z najmocniejszych punktów gry. Zrozumieją to jednak tylko fani sagi, a nie osoby, które znają universum, tylko z reklam w TV.

Zamek żyje!

Wielu z Was pewnie zastanawia się jak jest z życiem w murach zamku, skoro jest tak ogromny. Otóż twórcy zadbali również o to. Zamek żyje i wiele się w nim dzieje. Przechadzając się po kolejnych piętrach możemy odkrywać całą masę smaczków. Od randomowych rozmów pomiędzy uczniami… przez głupie żarty szkolnego Poltergeista Irytka… aż po pojawienie się pokoju życzeń wtedy, kiedy tego naprawdę potrzebujemy.

Na odkrycie wszystkich podobnych ciekawostek w zamku trzeba zarezerwować długie godziny. Zamek jest potężny, można się w nim zgubić nawet po wielu godzinach gry i praktycznie zawsze zaskakuje czymś nowym. Twórcy idealnie oddali klimat zamku, w którym czujemy się jak u Pana Boga za piecem. Niezależnie od wybranego domu, miło jest po wyczerpującej misji wrócić do dormitorium i posłuchać rozmów innych uczniów.

Pamiętaj jednak, że gdy będziesz eksplorował zamek, często usłyszysz tę kwestię dialogową profesor Weasley: „Off an another adventure, are we?”.

Tereny wokół Hogwartu

hogwarts legacy

Co więcej, w grze możemy również eksplorować tereny otaczające Hogwart, takie jak Zakazany Las czy Wioskę Hogsmeade. Każde z tych miejsc ma swoją unikalną atmosferę i dostarcza dodatkowych możliwości odkrywania i interakcji. Świat jest naprawdę ogromny i eksploracja terenów poza Hogwartem to zabawa na długie godziny dodatkowej gry. Co więcej w grze w raz z postępem, zmieniają się pory roku. Niedługo po rozpoczęciu nauki w niektórych miejscach pojawią się dynie z okazji Halloween. Nie ma też nic piękniejszego niż odwiedzić Hogsmeade przed Bożym Narodzeniem – całe w śniegu i choinkach, zupełnie jak w części – Więzień Azkabanu, gdzie kunszt Cuarona było widać właśnie w takich detalach.

Zwiedzenie wszystkich jaskiń, głębin jezior czy małych miasteczek to kolejny raz – zabawa na długie godziny. Nie raz łapałem się na tym, że leciałem do Zakazanego Lasu zrobić misję poboczną, a następnie przez kilka kolejnych godzin eksplorowałem pobliskie jaskinie czy osady czarnoksiężników. Mówiąc krótko – gra wciąga.

Szybkie podróże

Twórcy w związku z powierzchnią mapy, zadbali o możliwość szybkiego przemieszczania. Rozwiązano to poprzez podróże za pomocą proszku Fiuu. Żeby jednak mieć możliwość podróżowania do danego miejsca, najpierw musimy dotrzeć tam na piechotę – aby odblokować szybkie podróże w danej lokalizacji. W raz z postępem gry zdobędziemy miotłę lub będziemy mogli latać na różnych magicznych stworzeniach. Moim zdaniem o wiele przyjemniej jest przelecieć się nad tym pięknym światem na miotle, niż korzystać z proszku Fiuu. Latanie nad zakazanym lasem szczególnie zimową porą, to coś z czego trudno jest zrezygnować na rzecz szybkich podróży. Ponadto latanie jest bardzo przyzwoicie zrobione, a miotły możemy ulepszać.

GAMEPLAY

System walki w Hogwarts Legacy

czary

Szczerze mówiąc obawiałem się systemu walki w Hogwarts Legacy. Bałem się, że zostanie to zrobione na podobnej zasadzie, co w filmowych grach o Harrym Potterze. Wszak w grze Insygnia Śmierci, rzucanie kolejnych czarów przypominało strzelanie z karabinu laserowego. Niewiele miało to wspólnego z czarami i strategią – wystarczyło po prostu naciskać jeden przycisk w nieskończoność, tak jak w Call of Duty.

Jednakże Avalanche Studio świetnie sobie z tym poradziło. System walki w Hogwarts Legacy jest dobrze zbalansowany i oferuje graczom różnorodne możliwości i strategie. Podczas starć możemy wykorzystać różne rodzaje zaklęć, bronie i umiejętności, aby pokonać przeciwników.

Gra oferuje dynamiczne starcia, które wymagają zarówno taktyki, jak i szybkiego reagowania. Możemy wykorzystać zaklęcia ofensywne, takie jak „Expelliarmus” czy „Stupefy”, aby obezwładnić przeciwników, lub zaklęcia defensywne, takie jak „Protego”, aby ochronić się przed atakami. Bardzo ważne jest umiejętne łącznie czarów, ciągle musimy myśleć strategicznie. Żeby złamać obronę niektórych przeciwników musimy użyć Leviosa, a przy innych lepiej sprawdzi się Depulso. Kombinacje czarów sprawiają, że niektórzy przeciwnicy mają ogromne kłopoty, kiedy już po pierwszym trafieniu nie dajemy im szans na wyprowadzenie przeciwzaklęcia.

Istnieje także możliwość korzystania z innych broni np. Chińskiej gryzącej kapusty, która wybucha i zadaje obrażenia. Wielu graczy stworzyło z niej takie buildy, że ów kapusta stała się najgroźniejszą bronią w grze.

Rozwój postaci i levelowanie zaklęć

W ręce graczy został oddany system rozwoju postaci, który umożliwia nam ulepszanie umiejętności magicznych i odblokowywanie nowych zaklęć, co poszerza nasze możliwości podczas walki. Możemy tworzyć własne kombinacje zaklęć i dostosowywać styl walki do własnych preferencji. Kolejne ulepszenia zaklęć odblokowujemy za pomocą punktów, które są przyznawane za zdobycie wyższego levelu postaci. Łącznie do zrobienia jest 40 leveli. Dzięki temu system walki w Hogwarts Legacy praktycznie się nie nudzi, a ponadto sprawia ogromną satysfakcję. Na dalszym etapie rozgrywki mamy kilka zestawów zaklęć pomiędzy którymi szybko się przełączamy w zależności od przeciwnika z którym akurat walczymy. Systemu walki trzeba się nauczyć i na początku może sprawiać małe problemy, dlatego też taką satysfakcję sprawia jego opanowanie.

Dodatkowo, starcia w Hogwarts Legacy często odbywają się w różnorodnych lokalizacjach, co urozmaica grę. Na przykład, możemy stawić czoła przeciwnikom w mrocznych korytarzach Hogwartu, podczas polowań na Gobliny w Zakazanym Lesie czy w opuszczonych jaskiniach z pająkami. (Pamiętaj, że jeśli ktoś postanowi czegoś szukać, to najlepiej będzie jeśli pójdzie za pająkami).

Niektóre misje możemy przechodzić po cichu używając zaklęcia Kameleona. Wrogów możemy dzięki temu eliminować z precyzją Hitmana, zaskakując ich zaklęciem Petrificus Totalus. Sami możemy więc decydować w jaki sposób chcemy splądrować jakiś obóz goblinów. 

Podsumowując, system walki w Hogwarts Legacy oferuje graczom dużo satysfakcji, dając im swobodę w wyborze swojego stylu walki i wykorzystywania różnorodnych umiejętności magicznych. Częste ulepszanie postaci i odblokowywanie nowych zaklęć sprawia, że każde starcie jest wyjątkowe i emocjonujące.

System tworzenia postaci

tworzenie postaci hogwarts legacy

Oczywiście zanim wsiądziemy do Expressu Hogwartu i zaczniemy zdobywać kolejne umiejętności magiczne, gra poprosi nas o stworzenie swojej postaci. Sam system tworzenia postaci w grze Hogwarts Legacy oferuje graczom szeroki zakres możliwości personalizacji, aby stworzyć unikalną postać, która odpowiada ich wizji czarodzieja lub czarownicy.

Na początku gry, gracze mają możliwość wyboru płci swojej postaci co umożliwia większą identyfikację. Następnie przechodzimy do procesu tworzenia wyglądu postaci, gdzie możemy dostosować takie elementy jak kształt twarzy, kolor skóry, kształt oczu, fryzurę, kolory włosów i wiele innych detali. Twórcy gry zadbali o różnorodność opcji, aby każdy gracz mógł znaleźć coś dla siebie.

W trakcie rozgrywki, gracze mają również możliwość rozwijania umiejętności i zdolności swojej postaci poprzez zdobywanie punktów doświadczenia i awansowanie w różnych dziedzinach magii, takich jak zaklęcia, eliksiry czy opieka nad magicznymi stworzeniami. Możemy wybierać specjalizacje, trenować umiejętności walki czy eksplorować różne ścieżki rozwoju postaci. Jeśli zapragniemy, możemy nawet zmienić fryzurę podczas roku szkolnego, wystarczy że udamy się do Hogsmeade i odwiedzimy Madam Snelling’s Trees Emporium.

Pokój życzeń – ogromne pole do manewru

pokój życzeń hogwarts legacy

Na zakończenie warto wspomnieć jeszcze o Pokoju Życzeń. Pokój życzeń (Room of Requirement) w grze Hogwarts Legacy jest jednym z najciekawszych i tajemniczych miejsc, które możemy odkryć. Ten magiczny pokój jest znany z serii Harry Potter jako miejsce, które pojawia się tylko wtedy, gdy ktoś go naprawdę potrzebuje.

W grze, pokój ten pełni wiele funkcji i może być wykorzystywany na różne sposoby. Może stać się bezpiecznym schronieniem, w którym możemy odpocząć i przygotować się do wyzwań. Może również służyć jako miejsce w którym przygotowujemy swoje elixiry czy odkrywamy niezidentyfikowane przedmioty, które zdobyliśmy podczas eksploracji świata.

Jednak prawdziwa magia Pokoju Życzeń polega na tym, że możemy go urządzać i projektować – w zależności od naszych potrzeb. Możemy go urządzić jako bibliotekę, w której zgłębiamy wiedzę, jako treningową arenę do rozwijania umiejętności bojowych, czy jako laboratorium do eksperymentów z magią. Co więcej Pokój Życzeń z czasem może stać się również miejscem, w którym trzymamy zdobyte magiczne zwierzęta takie jak Lunaballe czy Pufki. Magiczne zwierzęta służą nam z kolei do ulepszania naszego wyposażenia, zaklęć czy warzenia eliksirów. Spokojnie, do tych wszystkich czynności potrzebujemy jedynie pióro lub futro danego zwierzaka.

Pokój Życzeń w Hogwarts Legacy to prawdziwy klejnot dla fanów serii Harry Potter, którzy mogą zanurzyć się w magicznej atmosferze i czerpać z niego nieograniczone korzyści. To miejsce, w którym spełniają się marzenia i gdzie ogranicza nas tylko wyobraźnia.

Podsumowanie – gra od pasjonatów, dla pasjonatów

Podsumowując – moim zdaniem za ogromnym sukcesem całego projektu stoi fakt, że za grę wzięli się ludzie, którzy tak jak i my, kochają universum Harrego Pottera. Widać to na każdym kroku. Spięcie tylu szczegółów klamrą na tak ogromnej powierzchni nie byłoby możliwe, gdyby za grę wzięli się ludzie, którzy chcą tylko zarobić na tej marce pieniądze i nic od siebie nie dać.

Każde piętro, każde pomieszczenie i każde drzewo w Zakazanym Lesie wręcz krzyczy, że gra została zrobiona przez pasjonatów. Każdy zakamarek ma w sobie coś niesamowitego. Za każdym rogiem czeka na nas jakaś notatka, ruchomy obraz czy magiczny easter egg. Widać ogrom pracy, który został włożony w tę grę. 

I jasne, można się spierać, że przecież wykorzystano wiele mechanizmów znanych już z innych gier, a sama gra nie jest niczym odkrywczym. Jednak czy to coś złego? Twórcy bardzo umiejętnie połączyli sprawdzone rozwiązania z niezwykle klimatycznym światem Harrego Pottera, a całościowo wyszło to po prostu pięknie. 

Bardzo cieszy fakt, że według najnowszych informacji, projekt ten ma być początkiem ekspansji tego universum w grach komputerowych. Pozostaje więc czekać cierpliwie na Hogwart’s Legacy 2 – a na chwilę obecną mamy przecież co robić w pierwszej odsłonie gry. Gry na którą wielu z nas czekało wiele lat. Avalanche Studio nie zawiodło i spełniło wygórowane oczekiwania największych fanatyków uniwersum.

Koniec psot – Nox.

PLUSY: 

plus system walki,

plus cudowny i ogromny Hogwart,

plus mnogość lokacji poza Hogwartem,

plus fabuła i postacie drugoplanowe,

plus cały czas jest co robić,

plus klimat, klimat i jeszcze raz klimat,

plus świetne wątki poboczne Sebastiana i Ominisa,

plus genialne latanie na miotle sprawia, że szybkie podróże nie są konieczne.

MINUSY:

minusquesty poboczne mogłoby być ciekawsze i bardziej zróżnicowane,

minusdialogi są bardzo słabo zrobione.

Hogwarts Legacy

OCENA KOŃCOWA

90

0 0 votes
Article Rating

Podobne wpisy

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Chcemy poznać Twoje zdanie - zostaw komentarz!x
()
x
Share This