Half Life: Alyx – Recenzja
Half Life Alyx skutecznie podbija rynek i z tej okazji powstała nasza recenzja, tego zdaniem wielu graczy – arcydzieła. Wszak koncern Valve sam wystawił sobie ocenę 10/10 na platformie Steam, co sugeruje, że są niezwykle pewni swojego dzieła. Czy faktycznie Half Life Alyx jest tak dobrą grą? Czy opłaca się dla niej kupić zestaw VR? Odpowiedzi na te pytania znajdziesz poniżej, ale najpierw zaczniemy od tematu pętli w grach.
Kilka słów o pętlach w grach komputerowych
Pętla to rzecz, którą robisz, minuta po minucie, grając w grę wideo. Czynność lub czynności, które powtarzasz przez cały czas. Pętla w Angry Birds polega na napinaniu katapulty, celowaniu i obserwowaniu, aby zobaczyć, ile struktury poziomu może pokonać każdy ptak. Pętla w Call of Duty Warzone polega na bieganiu do przodu, ucieczce, strzelaniu i przybijaniu aktywnej sekwencji przeładowania.
Każda gra, bez względu na to, jak skomplikowana lub bogata w narrację, jest tak naprawdę sprowadzona do prostych pętli podstawowych, co oznacza, że całe doświadczenie zależy od tego, czy pętle będą dobre – a nawet satysfakcjonujące. Jeśli programiści nie są w stanie zapewnić satysfakcjonującej pętli, którą chcesz powtarzać przez wiele godzin, (jeśli nie dni lub miesięcy) to gra nie odniesie sukcesu. Jeśli nie stworzą pętli grywalnej, to wszystko inne (fabuła, grafika etc.) to zmarnowany czas. Dobra pętla może uratować kiepską grę. Wszystko sprowadza się do pętli.
Half Life: Alyx – Recenzja Gry – Pętle
Poświęćmy chwilę, aby emocje unoszące się wokół premiery Half-Life wreszcie opadły po tak długim oczekiwaniu. Odłóżmy na bok dyskusje na temat tego, czy gra powinna być wydana tylko na VR. Valve już doskonale wie, że ta decyzja była dobra, bo wielu graczy zakupi dla HL własny zestaw Virtual Reality. Weźmy oddech i zatrzymajmy się na moment, zanim omówimy historię i rozgrywkę najnowszego dzieła Valve.
Ponieważ pętla rozgrywki w Half-Life: Alyx jest znakomita, co oznacza, że cała gra pochłania na wiele godzin. To gra Half-Life, na którą czekaliśmy od czasu ukazania się drugiej części – udźwignęła tę presję.
Half-Life: Alyx budzi podziw już od początkowych sekund. Stoisz wśród gruzów, wpatrując się w gigantyczną ścianę, która rozciąga się aż do chmur. Ten moment niszczy wszelkie wątpliwości co do skali tego, co zaraz doświadczysz. Ścieżka dźwiękowa zaczyna się rozkręcać i pojawia się logo. Czas w końcu wrócić do miasta 17!
Half Life Alyx – Fabuła
Eli Vance, przywódca ruchu oporu przeciwko podobnej do obcych sile okupacyjnej zwanej Kombinatem, nie żyje. Zmarł pod koniec części 2, gdzie twórcy zastosowali tzw. cliffhanger. Motyw ten pozostał nierozwiązany od pierwszej kadencji prezydenta Obamy – ponad 12 lat.
Half-Life: Alyx zaczyna się od przypomnienia ci, że Vance nie żyje, a następnie rozpoczyna historię – pięć lat przed wydarzeniami z części 2. Jesteś Alyx Vance, a twoja misja jest prosta: w Kombinacie masz ojca, Eli Vance, i musisz go uratować.
Alyx wie, że to wielka szansa. Russell, przyjaciel ruchu oporu, który wynalazł rękawice grawitacyjne, które nosi Alyx podczas gry, nigdy nie waha się dzielić swojego pesymizmu. Dwie postacie rozmawiają ze sobą przez całą grę; dni Half-Life z cichym bohaterem się skończyły.
Dialog Russella i Alyx jest momentami niezwykle zabawny i rozjaśnia ton gry, gdzie bierzemy udział w skazanej na śmierć misji ratunkowej. Kolejna zaleta to fakt, że korzystanie z wirtualnej rzeczywistości w grze ma sens nawet we wszechświecie. Alyx nosi zestaw słuchawkowy, który pozwala Russellowi zobaczyć, co widzi i usłyszeć, co słyszy bohaterka. Oczywiście to ty kontrolujesz Alyx, ale obie postacie widzą świat jej oczami, tak jak gracz.
Half Life Alxy – gameplay
Pierwsze godziny Half-Life: Alyx poświęcone są powolnemu zapoznaniu się z działaniem gry w technologii VR. Masz czas, żeby się rozejrzeć. Ja spędziłem zbyt dużo czasu w pokoju na samym początku. Długo czyściłem okno, abym mógł pisać na nim markerem do zmazywania na sucho. Valve nie oszczędza na opcjach ruchu. Jeśli chcesz się teleportować, poruszać swobodnie lub użyć animacji przejścia, która spotyka się na środku – masz taką możliwość.
Będziesz musiał poświęcić trochę czasu na eksperymentowanie ze wszystkimi opcjami rozgrywki i opcjami graficznymi, aby upewnić się, że dane ustawienia są dla ciebie wygodne. Dwie różne osoby nie reagują na VR w dokładnie taki sam sposób. Niedługo potem spotkasz Russella i otrzymasz rękawiczki, które pozwolą ci kontrolować grawitację, przechowywać granaty i lecznicze strzykawki oraz sprawdzać swoje zdrowie. Potem dostajesz swoją pierwszą broń i wyruszasz w świat, aby znaleźć ojca.
Wszystko dzieje się prawie natychmiast.
Świat Half-Life to świat gruzów, ciemności i życia obcych, rosnący nad resztkami ludzkiej cywilizacji. Jest to zarówno horror, jak i gra akcji, a także zombie jak science fiction. To gra pełna okrucieństwa i mrocznego świata. Nawet stacje uzdrawiania działają poprzez zmiażdżenie żywego, wijącego się obcego robaka, wydobycie jego esencji, a następnie wstrzyknięcie go do ręki, aby odzyskać energię. Brzmi nieźle? Wyobraź sobie jakie to wrażenia, gdy robisz to osobiście w VR.
Uzdrowienie jest tak niekomfortowym, dziwnym uczuciem, gdy kontroler drga i szarpnie pod ręką, że czasami zupełnie unikałem tych stacji uzdrawiania. Czy naprawdę warto zmiażdżyć inne życie, pomyślałem, żeby móc kontynuować swoją misję?
Odpowiedź brzmi tak, zwłaszcza gdy życie Eli Vance jest zagrożone. Ale gotowość Valve do przekształcenia takiej interakcji w coś tak niepokojącego i przerażającego mówi o tym, jak bardzo zespół dbał o reakcję gracza na wszelkie szczegóły. Nie brano tu za pewnik żadnych istot mechanicznych, które miałyby miejsce w innej grze. To może nie być dokładnie to, w co chcesz zagrać, ale to historia, którą Valve chce opowiedzieć i zrobiło to kolejny raz doskonale.
Interakcja z otoczeniem w Half Life Alyx
Możesz zbliżyć się do przedmiotów, aby je bezpośrednio podnieść, ale o wiele ważniejsze jest używanie rękawic grawitacyjnych; po prostu wskaż obiekt, aż zacznie świecić, a następnie przesuń nadgarstek do wewnątrz, aby przyciągnąć ten obiekt do siebie. Następnie musisz wyłapać go z powietrza. Potem możesz umieścić obiekt w schowku na każdej rękawicy, upuścić za plecami, aby zapisać w „plecaku”, o którym mówiono, że masz na sobie (ale nigdy go nie widzisz), lub użyć go od razu.
To właśnie pętla rozgrywki sprawia, że Half-Life: Alyx jest tak doskonałym pokazem tego, co potrafi wirtualna rzeczywistość. Poruszasz się, widzisz coś, czego potrzebujesz, ciągniesz to do siebie za pomocą rękawiczek, wyłapujesz z powietrza, a następnie używasz tak, jak chcesz. A może po prostu chwytasz uzdrawiające przedmioty i amunicję, aby pozostać przy życiu podczas walki, mając nadzieję, że masz wystarczającą ilość zapasów, aby przeżyć, a oczy nieustannie skanują otoczenie, by nic nie umknęło.
Każda broń ma odpowiednią interaktywność, abyś wiedział, że masz do czynienia z wieloma ruchomymi częściami. Ale to nie jest tak skomplikowane, że staje się ciężarem. Pistolet, pierwsza otrzymana broń, jest świetnym przykładem. Aby go użyć, musisz wyciągnąć magazynek z plecaka, zatrzasnąć go w uchwycie i pociągnąć suwak, aby włożyć kulę do komory. Pełen realizm! Za to kochamy Valve.
Przeładowywanie odbywa się poprzez naciśnięcie przycisku, aby upuścić wyczerpany magazynek na ziemię i powtórzenie tych samych czynności wymienionych powyżej. Brzmi prosto, ale poczekaj, aż będziesz kucał za stosem bloczków żużlowych, przyciągał magazynki z otoczenia w swoim kierunku, ładował je i ustawiał na rundę, zanim fizycznie wstaniesz i oddasz ogień – a to wszystko w akompaniamencie kul przelatujących obok twojej głowy. To trening, który przypomina film akcji, a reszta broni, którą znajdziesz (a później ulepszenie) jest odmianą tej podstawowej formuły.
Innowacja pełną gębą, taki jest nowy Half Life
Half-Life: programiści Alyx w Valve wykazują się mistrzowskim opanowaniem. Wprowadzają pomysł, dają graczowi czas i okazję, aby grać z tym pomysłem bez presji. Następnie stawiają go w sytuacji, w której gracz musi wykazać się mistrzowską precyzją. Najpierw się uczysz, a potem szlifujesz umiejętności i co najważniejsze – masz nad tym pełną kontrolę.
Pierwsze kilka godzin gry denerwowało mnie, że grałem w coś, co było znacznie bardziej zabawą niż grą, ale potem zmieniłem zdanie. Grałem tylko w tę część historii, która miała na celu zapoznanie mnie z nowymi pomysłami na temat tego, jak powinna wyglądać gra Half-Life w wirtualnej rzeczywistości. Potem gdy zabawa się skończyła, wszystko zrozumiałem. Może faktycznie 10/10 na Steamie to nie jest pomyłka?
Recenzja Half Life Alyx – Walka
Sama walka jest łatwa; ale już walczenie pod presją – nie. Zwłaszcza podczas żonglowania możliwościami jakie oferuje gra i fizycznego chowania się za osłoną lub zerkania za rogi, aby oddać ogień. Dodajmy do tego także konieczność przyzwyczajania się szukania amunicji i przeładowywania tak szybko, jak to możliwe. Ale w Half Life krzywa trudności jest fachowo poprowadzona. Zawsze czułem się gotowy na kolejne wyzwanie, nawet jeśli zajęło mi kilka prób, aby wypracować najlepsze rozwiązanie taktyczne dla każdej bitwy. Konieczność ładowania gry po każdej śmierci – i często utrata postępów w funkcji automatycznego zapisywania w tym procesie – sprawia, że jest to trochę bardziej irytujące niż powinno. Przyznaję się do oszczędzania – przeszukiwania niektórych wcześniejszych bitew, aby uniknąć marnowania czasu na robienie tych samych rzeczy w kółko.
Podczas gdy gra jest liniowa, sposób, w jaki radzisz sobie z każdą sytuacją i bitwą, zależy od ciebie; tak jak w przypadku wszystkich najlepszych gier VR, oglądanie, jak ktoś gra w Half-Life: Alyx, jest równie zabawne. Valve ma kilka ciekawych opcji widoku widza, które pomagają streamerom i tym, którzy chcą zaprosić znajomych i przekazać zestaw słuchawkowy i kontrolery.
VR pozwala ci zniknąć w grze na sposoby, które są niemożliwe ze standardowym ekranem, a ta natychmiastowość oznacza, że tempo Half-Life: Alyx może nie być tym, czego oczekujesz. Jest wiele do zobaczenia i eksperymentowania. Pokój, przez który można przejść w standardowej grze w ciągu kilku sekund, może być wart pięć minut lub dłużej eksploracji i interakcji w Alyx. W tej grze jest też kilka niesamowitych zabytków.
Mimo wszystko, nadal istnieją drobne problemy z utknięciem w geometrii gry lub z czasem tracącym śledzenie sprzętu – nawet w mojej obszernej matrycy czujników.
Pisanki, amunicja i żywica – zasoby używane do ulepszania broni na niektórych stacjach w całej grze – są ukryte wszędzie. Ciekawość jest prawie zawsze nagradzana, a jeśli uważasz, że coś umożliwia interakcję, być może powinieneś spróbować tego dotknąć.
Łamigłówki i narzędzia
Wprawdzie tuzin wrogów może przyspieszyć bicie serca w tradycyjnej grze Half-Life, ale nawet dwóch lub trzech żołnierzy Kombinatu (lub jednego lecącego w Twoją stronę headcraba) to więcej niż potrzeba, aby bitwa była epicka. Tempo jest bardzo różne w VR, a Valve staranne nim zarządza.
Dostajesz także narzędzie wielofunkcyjne – rodzaj wkrętaka dźwiękowego – który pozwala przekierować energię elektryczną do otwarcia drzwi, znaleźć dodatkowe przedmioty lub skorzystać ze stacji ulepszeń, aby dodać funkcje do swojej broni. Gniazda multitoola, które znajdziesz w całym środowisku, oznaczają, że musisz go użyć do rozwiązania pewnego rodzaju łamigłówki, która obejmuje przenoszenie przedmiotów w przestrzeni 3D, w sekwencjach, które są mieszanką tego, jak wyobrażam sobie, że może zadziałać futurystyczna chirurgia i jak hakowanie sceny wyświetlane w filmach z lat 90.
Żadna z tych łamigłówek nie jest strasznie trudna, ale każda z nich sprawi, że poczujesz się sprytnie i sprawnie po jej rozwiązaniu. To kolejna lina, po której Valve chodzi po mistrzowsku.
Może to zabrzmieć, jakbym opisywał grę, w której wszystko opiera się na mechanice i interakcji, ale nie ma historii. To nieprawda, bo dialog Alyx i jej ewoluująca misja znacznie poszerzają wiedzę o Half-Life, odpowiadając na niektóre pytania, zadając nowe i upuszczając wielkie niespodzianki, gdy tylko wydaje ci się, że wiesz już wszystko.
Nie mam pojęcia, jak oszacować, ile czasu zajmie ludziom gra w Half-Life: Alyx. Widzę trochę pośpiechu w głównej historii w mniej niż 15 godzin szacunków Valve, ale widzę też graczy spędzających dużo czasu na tym świecie, sprawdzając każdy szczegół i ukryty pokój.
Czy warto kupić VR dla Half Life Alyx?
Pełny zestaw VR Valve Index zawiera zestaw słuchawkowy, dwa kontrolery, dwie stacje bazowe oraz kod do pobrania dla Half Life: Alyx.
Prawdziwe pytanie, na które wszyscy chcą odpowiedzieć, brzmi: „Co stanie się potem?” Czy Half-Life: Alyx przygotowuje kolejną grę Half-Life, czy też całkowicie ją zamyka, aby ludzie przestali pytać?
Celem Valve było prawdopodobnie przyspieszenie najnowocześniejszych rozwiązań w dziedzinie gier VR – i tak, sprzedanie kilku zestawów słuchawkowych Index – przy jednoczesnym dopracowaniu tego, co już istniało. Ale Half-Life: Alyx wydaje się mieć na celu utrzymanie Half-Life w umysłach graczy, którzy dorastali dzięki tym postaciom i tej historii.
Brakuje podkładu do tego, co było wcześniej; nowi gracze, którzy byliby małymi dziećmi, gdy pojawiły się początkowe gry, mogą zostać całkowicie zagubieni w historii Half-Life: Alyx. Główne zwroty akcji i odkrycia robią wrażenie tylko wtedy, gdy znasz już historię serii.
Ale Half-Life powraca, a Valve w końcu wypuściło kolejną grę dla jednego gracza. Wielu z nas miało przecież spore wątpliwości, czy firma kiedykolwiek to zrobi. Teraz pozostają pytania – czy zrobi to ponownie? Niemożliwe zostało już osiągnięte. Fakt, że dzieje się to w VR, czyni go bardziej nowatorskim. Valve udało się osiągnąć prawie każdy cel, jaki został postawiony przed tym projektem. Pozostaje tylko to pytanie, czy zapaleni fani będą skłonni kupić zestaw słuchawkowy wirtualnej rzeczywistości i używać go, aby dowiedzieć się, co stanie się dalej w świecie Half-Life. Odpowiadając na pytanie – czy warto kupić VR dla Half Life’a? Odpowiem – tak.
Podsumowując recenzję Half Life Alyx. Dobrą wiadomością jest to, że ci, którzy to zrobią, doświadczą najlepszej dostępnej dotychczas gry VR.
OCENA GRY: 94 / 100